W obliczu wyzwania

Mimo dwutygodniowej przerwy, kolejny raz usiadłam za kółko z Panem P. Do egzaminu zostały cztery dni. A potem niech się dzieje... Pół godziny na placu, pół godziny obijania się po parkingach... w końcu koniec lekcji. Biorę głęboki oddech, zerkam kontem oka... Instruktor: pamiętaj, cuda się zdarzają...Ja: to już zacznę się modlić...I: Ty mnie wykończysz...

  • Post category:Lifestyle
Czytaj dalejW obliczu wyzwania

Patchworkowa spaniowa poducha

Ostatni dzień pobytu Męża wykorzystałam szyciowo i zrobiłam drugą poduchę, która w planach była od bardzo dawna. Nie będę już pisać jak bardzo zakochałam się w patchworku. Nie pokażę też półek w szafie, z których wysypują się bawełniane wzory. I nie przyznam się, ile godzin dziennie potrafię siedzieć i oglądać kolejne bawełny, choć na wiele pomysłów ciągle brakuje czasu...Ale…

  • Post category:Lifestyle
Czytaj dalejPatchworkowa spaniowa poducha

Uśmiech dla żabki

Dawno nie było o książeczkach. Ale to, że nie było to nie znaczy że nie mamy nowych. Mamy, mamy... i dużo oglądamy, gdyż Szymon jest na etapie intensywnego interpretowania obrazków, a wszelkie próby czytania kończą się rękoczynami i przemocą wobec czytającego.Nie zrażam się tym w ogóle i co raz kupuje różne bajki dla mojego syna w nadziei, że w…

  • Post category:Literatura
Czytaj dalejUśmiech dla żabki

Ach, to Ty!

Tego roku lato nas nie oszczędzało. Gorąc, parno... słonecznie. Fakt, że w lipcu był Ojciec w domu wcale nie poprawia letniego wspomnienia. Po prostu to lato było jakieś takie samotne... Witaj moja jesieni! Jesień, jesień... jesień ach, to Ty!Cyklicznie, wraz z końcem lata piszę o tym jak bardzo jestem zakochana w tej porze roku. Nie przeraża mnie zmienność aury…

Czytaj dalejAch, to Ty!

Ale jazda!

Wybierając szkołę jazdy, nie bardzo wiedziałam czym się kierować. Bo skąd to ma wiedzieć osoba zupełnie zielona, którą życie zmusza, by zrobić prawo jazdy? Zazwyczaj, każdy laik pierwsze co sprawdzi to cenę i termin rozpoczęcia kursu. No dobrze, ale co może mieć (a czego nie) w cenie?ŹródłoKiedy jechałam dziś do Elbląga z Panią M. by odbyć kolejne fascynujące godziny jazdy po tym…

  • Post category:Lifestyle
Czytaj dalejAle jazda!

Nocnikowe walki

Od lipca walczyliśmy z niechcianymi już, szczególnie przez rodziców, pieluchami. Nocnik w naszym domu, łącznie z podestem i nakładką na kibelek, był już długo. Jednak wszystkim było nie po drodze z tym zestawem. Szczególnie najbardziej zainteresowanemu: Szymonowi.Pierwsze myśli o rozpoczęciu nauki nocnikowania pojawiły się, gdy Szym zaczął chować się po kontach by załatwić w ciszy i samotności grubszą potrzebę.…

Czytaj dalejNocnikowe walki

Rocznicowo

Pamiętam dobrze, jak było ciepło. Nie gorąco – ciepło. Pamiętam pośpiech z rana, chatę pełną gości i tłok u kosmetyczki. Tak samo dobrze pamiętam jego spojrzenie. Lekko szkliste, okraszone uśmiechem. Bo cztery lata i cztery dni temu powiedzieliśmy sobie „tak”.Emocje tamtych dni zatarły się dawno. Zjadła je proza życia, rzeczywistość i codzienne problemy. Bajeczna oprawa tamtych dni zniknęła, pozostawiając…

Czytaj dalejRocznicowo

Złotousta

Zdarza się czasem, że moje wypowiedzi wpływają rozbrajająco na męża. Tak naprawdę reakcje są różne, i jak to w życiu albo się zgadzamy albo nie. Jednak gdy jestem skrajnie zmęczona i wymyślę coś absurdalnego, mąż podsumowuje to swoim ulubionym stwierdzeniem.Ojciec: Tak, cała Ty! Ale i tak Cię kocham... - nie raz słyszałam. Tym razem jednak, zbierając resztki elokwencji, gdyż byłam…

Czytaj dalejZłotousta